Statek kosmiczny Sojuz MS-11 z trojgiem kosmonautów na pokładzie przycumował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Poinformowała o tym rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos.

Był to pierwszy lot załogowy Sojuza od 11 października, gdy zawiodła rakieta nośna i załoga musiała lądować awaryjnie.

Na pokładzie Sojuza MS-11 znaleźli się kosmonauci: Rosjanin Oleg Kononienko, Amerykanka Anne McClain i Kanadyjczyk David Saint-Jacques. W ISS astronauci dołączą do obecnej trzyosobowej załogi, którą tworzą: Niemiec Alexander Gerst, Amerykanka Serena Aunon-Chancellor i Rosjanin Siergiej Prokopjew. Ta trójka przebywa na ISS od czerwca.Start nastąpił zgodnie z planem o godz. 12.31 czasu polskiego. Sojuz MS-11 przycumował do ISS o godz. 18.23 czasu polskiego.


Z astronautami ze stacji ISS załoga Sojuza MS-11 spotka się dopiero po sprawdzeniu wszystkich elementów portu dokowania i kiedy kontrolerzy naziemni potwierdzą, że można bezpiecznie otworzyć właz statku kosmicznego, co zajmie do dwóch godzin - podała agencja AP. 

Start rakiety na kosmodromie Bajkonur śledzili: szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Dmitrij Rogozin, dyrektor ds. załogowych w amerykańskiej agencji kosmicznej NASA William Gerstenmaier i gubernator generalna Kanady Julie Payette, inżynier i w przeszłości astronautka Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej.

Sojuz MS-10 uległ awarii tuż po starcie

11 października rosyjski załogowy statek kosmiczny Sojuz MS-10 uległ awarii tuż po starcie z kosmodromu w Kazachstanie. Dwóch kosmonautów Rosjanin Aleksiej Owczynin i Amerykanin Nick Hague musiało lądować awaryjnie; zdołali wylądować w kapsule, która oddziela się od statku kosmicznego.

Kapsuła była wyposażona w system spadochronów i silniki wyhamowujące, które umożliwiają miękkie lądowanie. Systemy bezpieczeństwa zadziałały bez zakłóceń.

Kosmonauci wylądowali około 20-25 km od miasta Żezkazgan w środkowym Kazachstanie. Na szczęście nie ucierpieli podczas awaryjnego lądowania.

(mk/mn)