Ekrem Imamoglu z opozycyjnej lewicowo-laickiej Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP) został w środę zatwierdzony przez turecką Wysoką Komisję Wyborczą (YSK) jako zwycięzca wyborów burmistrza Stambułu - poinformowało biuro prasowe jego ugrupowania.

W asyście tłumu swoich zwolenników Imamoglu otrzymał w siedzibie YSK dokument potwierdzający jego mandat burmistrza Stambułu. Następnie udał się do ratusza, gdzie wieczorem ma odbyć się uroczyste przekazanie władzy w tym mieście.

Decyzja została ogłoszona przez YSK, mimo iż we wtorek rządząca w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) złożyła formalny wniosek o anulowanie wyników wyborów z 31 marca i ponowne przeprowadzenie wyborów lokalnych w Stambule.

Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów, wskazujących, że kandydat AKP, były premier Binali Yildirim minimalnie przegrał z Imamoglu, władze zaczęły mówić o licznych nieprawidłowościach i dużej liczbie nieważnych głosów.

Rządzącej partii bardzo zależało na zwycięstwie w Stambule, bo nie dość, że jest to największe miasto w kraju, to AKP i jej poprzednicy rządzili w nim od 25 lat, i to właśnie tam swoją polityczną karierę zaczynał prezydent Recep Tayyip Erdogan. Na dodatek w wyborach z 31 marca AKP straciła już na rzecz opozycji stolicę kraju, Ankarę (gdzie również próbowała zaskarżyć wyniki).

W marcowych wyborach w skali całego kraju AKP uzyskała najwięcej głosów - 42,5 proc., ale straciła władzę w dziewięciu, wliczając w to Stambuł, spośród 48 stolic prowincji, które kontrolowała przed wyborami.