Sprawa transferu technologii stanęła na drodze do budowy wojskowego samolotu przyszłości. Brytyjczycy, którzy uczestniczą w programie F-35 JSF chcą, by USA przekazały im m.in. kontrolę na awioniką.

To precedens, bo od 1945 roku Amerykanie nigdy nikomu nie przekazali technologii samolotów i systemów kierowania ogniem. Według portalu Defense News, brytyjski minister uzbrojenia zapowiedział, że jeśli Waszyngton odmówi, Londyn nie zgodzi się na kupno samolotu i może wycofać się z programu JSF.

Wielka Brytania jest największym partnerem USA w tym programie, obejmującym także Norwegię, Włochy, Holandię, Turcję, Kanadę, Australię i Danię. Brytyjski wkład w badania i rozwój wynosi 2 mld USD.

Program prowadzi amerykański koncern aerokosmiczny Lockheed Martin. Konstrukcja samolotu, pochodząca z tego koncernu, została wybrana w przetargu na budowę i rozwój F-35. Amerykańskie firmy tworzą też radar, silnik, awionikę, system kierowania ogniem oraz nawigacyjny.

Wg portalu Armed Forces, brytyjskie żądania są niewygodne dla Amerykanów ze względu na opóźnienia, brak transferu technologii i całkowite przejęcie przez USA kontroli nad projektem JSF, nad wycofaniem z projektu zastanawia się Norwegia, Dania i Holandia. Kraje te otrzymały już propozycję zakupu europejskich samolotów wielozadaniowych Eurofighter Typhoon lub francuskich Rafale.

Jak uważa Armed Forces „ucieczka” Wielkiej Brytanii i innych krajów z programu F-35 spowoduje jego klęskę i zredukuje projekt pierwszego wielozadaniowego samolotu XXI wieku do rangi kolejnego samolotu dla sił powietrznych USA.