Turyści i fotografowie na przełomie lutego i marca otrzymali to, czego oczekiwali – zapierające dech w piersiach widowisko w dolinie Yosemite. Wodospad Horsetail ponownie zmienił się w strumień ognia.

W drugiej połowie lutego - przy sprzyjających warunkach - w dolinie Yosemite dochodzi do spektakularnego zjawiska naturalnego. Promienie zachodzącego słońca padają na wodospad Horsetail pod takim kątem, że obserwatorzy widzą go jako pomarańczowy strumień przypominający lawę.

"Ten wyjątkowy efekt świetlny występuje tylko w wieczory z czystym niebem. Nawet lekkie zamglenie lub niewielkie zachmurzenie może znacznie zmniejszyć widoczność lub wyeliminować efekt" - twierdzi federalna agencja zajmująca się parkami.

Przedstawienie natury trwa zaledwie kilkanaście minut, więc jest prawdziwą gratką dla fotografów.

Przedstawiciele parku twierdzą, że przez większość roku wodospad Horsetail nie jest najpopularniejszym celem wśród turystów. W połowie lutego to jednak on przyciąga tysiące osób, które na własne oczy zobaczyć ognisty strumień.

Aby być pewnym, że zobaczy się spektakl, należy dokonać rezerwacji wejścia do parku na stronie instytucji.