Co najmniej 90 osób zginęło w sobotę rano w wyniku eksplozji samochodu pułapki na zatłoczonym punkcie kontroli w stolicy Somalii, Mogadiszu. Był to jeden z najtragiczniejszych ataków w ostatnich latach w tym kraju.

Według Mohameda Husseina ze stołecznej policji celem zamachu był punkt poboru opłat podatkowych.

Dziesiątki osób, w tym dzieci, przewieziono do szpitala. Wśród rannych są podróżujący autobusem studenci.

Burmistrz miasta Omar Muhamud powiedział, że rannych w zamachu zostało co najmniej 90 cywilów, w większości studentów.

Wojna domowa od 1991 roku

Do tej pory żadna organizacja nie przyznała się do dokonania zamachu. W Somalii celem ataków budynki użyteczności publicznej są często celem ataków powiązanej z Al-Kaidą islamistycznej organizacji Al-Szabab, wpisanej przez wiele krajów na listę grup terrorystycznych, która stara się obalić wspierany przez ONZ rząd Somalii.

Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, w tym w stolicy.

Kolejny atak wzmaga obawy co do gotowości somalijskich sił zbrojnych do przejęcia w nadchodzących miesiącach od sił Unii Afrykańskiej odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju.

SPRAWDŹ: Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Fokker-100 miał certyfikat ważny do maja 2020 roku