Gigantyczny skandal wybuchł we Francji. Wyszło na jaw, że w ciągu niespełna roku ponad sto studentek i studentów jednej z najbardziej prestiżowych wyższych uczelni padło ofiarą gwałtów i napaści seksualnych.

Skandal wybuch po anonimowej ankiecie przeprowadzonej wśród studentów przez dyrekcje renomowanej Wyższej Szkoły Inżynierii "CentraleSupelec"w Gif-sur-Yvette pod Paryżem. Ponad sto studentek i studentów odpowiedziało, że padło ofiara gwałtów i napaści seksualnych - głównie ze strony kolegów. 

Do tego kilkadziesiąt innych twierdzi, że było regularnie molestowanych seksualnie - n.p. werbalnie. 

Zszokowało to francuska opinie publiczna, bo żadna z ofiar nie zgłosiła się wcześniej na policje. Komentatorzy przypuszczają, że na tej uczelni istniała wśród studentów istna zmowa milczenia. Ofiary były prawdopodobnie zastraszane.

Poinformowano o tym natychmiast prokuraturę. Wszczęte zostało śledztwo. 

Dyrekcja uczelni apeluje do studentek i studentów, którzy padli ofiara przestępstw seksualnych o zgłaszanie się na policje.