Jedenaścioro noworodków zginęło w środę w pożarze szpitala w mieście Tivaouane w zachodniej części Senegalu - poinformował prezydent tego kraju Macky Sall na Twitterze.

"Właśnie z bólem i konsternacją dowiedziałem się o śmierci 11 noworodków w pożarze, który miał miejsce na oddziale neonatologii publicznego szpitala w Tivaouane" - napisał prezydent na Twitterze. Macky Sall złożył kondolencje rodzicom ofiar.

"Uratowano troje dzieci" - poinformował burmistrz Tivaouane, miasta położonego około 120 km na wschód od stolicy kraju, Dakaru.

Według miejscowych władz przyczyną pożaru było zwarcie, a ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił. Lokalne media podały, że szpital został niedawno oddany do użytku.