Prezydent Micheil Saakaszwili poprosił o polskie poparcie dla przyznania Gruzji NATO-wskiego Planu Działań na rzecz Członkowstwa w Sojuszu. Saakaszwili dzwonił w tej sprawie do Lecha Kaczyńskiego. Przyznanie Gruzji tak zwanego MAP - według Saakaszwilego - przyczyni się do ustabilizowania sytuacji na Kaukazie.

Podczas pobytu w Tbilisi, we wtorek i środę, przywódcy wschodnioeuropejskich państw członkowskich Sojuszu: Polski, Estonii, Litwy i Łotwy (a także Ukrainy), zdecydowanie poparli gruzińskie kierownictwo.

Już po powrocie do Warszawy czterej przywódcy opowiedzieli się za przyznaniem Gruzji MAP. We wspólnej deklaracji ocenili, że to jedyna możliwość zapobiegania w przyszłości podobnym aktom "agresji i okupacji", jak ta, której ofiarą padła Gruzja.

Nic nie stoi już na przeszkodzie do zakończenia walk. Plan pokojowy podpisał prezydent Rosji; wcześniej zaakceptowany on został także przez Saakaszwilego.