"Polski kandydat na unijnego komisarza jest do wymiany" - donosi "Rzeczpospolita", powołując się na swoje źródła w Brukseli. Teoretycznie sprawa formalnie wciąż nie jest rozstrzygnięta: polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego czeka powtórne przesłuchanie przed komisją ds. rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Jak jednak twierdzi dziennik: "Już teraz nasi rozmówcy w Brukseli twierdzą, że Polska musi poszukać innej osoby na stanowisko komisarza".

Jeszcze we wtorek, po pierwszym przesłuchaniu Janusza Wojciechowskiego przed europarlamentarną komisją ds. rolnictwa, informowano, że polski kandydat otrzyma dodatkowe pytania na piśmie i od oceny odpowiedzi na nie będzie zależała decyzja o ewentualnym - ponownym - przesłuchaniu.

Wczoraj zdecydowano, że powtórne przesłuchanie się odbędzie: jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, zaplanowano je na najbliższy poniedziałek.

Nasza korespondentka podkreślała, że "przyspieszenie wynika z negatywnej oceny wystąpienia polskiego kandydata, które uznano za zbyt ogólnikowe i słabe merytorycznie".

Katarzyna Szymańska-Borginon zwracała również uwagę, że eurodeputowani chcą przeprowadzić ponowne wysłuchanie jak najszybciej, bo gdyby w jego wyniku kandydatura Wojciechowskiego miała przepaść, to przyszła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powinna mieć czas na decyzję, czy przesuwa Wojciechowskiego na inne stanowisko, czy zwraca się do Polski o przysłanie nowego kandydata.

W każdym razie ta zapowiedź (ws. przyspieszenia powtórnego przesłuchania - przyp. RMF 24) nie oznacza dla Janusza Wojciechowskiego niczego dobrego - komentowała nasza korespondentka.

Dzisiaj "Rzeczpospolita" wprost stwierdza, że losy kandydatury Wojciechowskiego są już przesądzone.

Dzień po powtórnym przesłuchaniu polskiego kandydata miałoby odbyć się posiedzenie komisji rolnictwa.

I tam jego kandydatura zostanie odrzucona - miał powiedzieć "Rz" jej informator wczoraj po południu.

Potem jednak sytuacja się zmieniła, bo trwało właśnie bardzo źle odebrane przez eurodeputowanych przesłuchanie Francuzki Sylvii Goulard - relacjonuje gazeta.

Goulard jest kandydatką na komisarza UE ds. rynku wewnętrznego. Nie udało jej się przekonać europosłów podczas przesłuchania na posiedzeniu komisji przemysłu, badań i energii oraz rynku wewnętrznego i będzie musiała odpowiedzieć na dodatkowe pytania.

Kłopoty ma również szwedzka kandydatka na komisarza ds. wewnętrznych Ylva Johansson.

W związku z tym odbędą się negocjacje na temat całego pakietu wątpliwych kandydatów i zapadną międzypartyjne ustalenia w sprawie ich przyszłości - donosi "Rzeczpospolita" w artykule zatytułowanym "Wojciechowski bez szans na zostanie komisarzem".

Źródło "Rz" o przesłuchaniu Wojciechowskiego: "Miał przygotowane przez urzędników odpowiedzi. Po prostu ich nie przeczytał"

Dziennik zdradza również kulisy pierwszego przesłuchania polskiego kandydata do nowej Komisji Europejskiej.

Zaznacza, że "wszyscy oczekiwali, że przesłuchanie pójdzie gładko, bo Wojciechowski miał się znać na unijnym rolnictwie": Przez 12 lat był eurodeputowanym, w tym wiceprzewodniczącym komisji rolnictwa w PE. A od trzech lat sędzią Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.

Pytania były znane wcześniej, nie były podchwytliwe. Miał przygotowane przez urzędników odpowiedzi. Po prostu ich nie przeczytał - cytuje gazeta nieoficjalną wypowiedź "osoby znającej kulisy przygotowań do przesłuchania".

Według naszych rozmówców z PE Wojciechowski odbył wcześniej mnóstwo spotkań i liczył, że taki towarzyski gest wystarczy - zaznacza również "Rz".