Samolot szturmowy Su-25 rozbił się w Kraju Krasnodarskim w Rosji - podają tamtejsze media. Pilot nie przeżył.

Lokalne władze przekazały, że rosyjski Su-25 wpadł do Morza Azowskiego w pobliżu miasta Jejsk w Kraju Krasnodarskim.

Jak przekazano, pilot się katapultował. Później informację o jego śmierci przekazał na Telegramie naczelnik obwodu jejskiego Roman Bublik. 

Południowy Okręg Wojskowy przekazał, że samolot szturmowy wykonywał lot treningowy. Wstępną przyczyną wypadku była awaria silnika.

Ukraińskie media zauważają, że po inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę na pełną skalę rosyjskie samoloty wojskowe zaczęły "dość często spadać na terytorium Rosji".

W październiku ubiegłego roku - również w mieście Jejsk - samolot wojskowy Su-34 uderzył w wielopiętrowy budynek mieszkalny. Zapaliło się paliwo i wybuchł pożar. Zginęło 15 osób, a ponad 20 zostało rannych. Piloci samolotu przed katastrofą zdołali się katapultować.

Ponad 80-tysięczny Jejsk to port nad Morzem Azowskim, w rosyjskim Kraju Krasnodarskim.