Rosjanie zbudują bazę swojej wojennej floty w Abchazji. Taką decyzję podjęły władze w Moskwie i Suchumi. Oznacza to, że rosyjskie wojska będą stacjonować na terytorium - przynajmniej formalnie - należącym do Gruzji. Ta decyzja finalizuje plany, które Moskwa ogłosiła zaraz po sierpniowej wojnie, gdy uznała niepodległość zbuntowanej Abchazji.

Rosyjska flota ma stacjonować w okolicach miasta Oczamczirie. Pierwsze prace mają się już rozpocząć w tym roku. Chodzi o przebudowę nabrzeży istniejącego portu i pogłębienie dna czarnomorskiej zatoki. Na razie jest mowa o bazie wsparcia. Będą tam zawijać rosyjskie okręty i uzupełniać zapasy -mówi reporterowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie Abchaski wiceminister spraw zagranicznych.

Przekonywał, że to Abchazi naciskali, by ściągnąć rosyjskie wojska. Zagrożenie wojną ze strony Gruzji jest wciąż realne. Dla nas obecność rosyjskiego wojska gwarantuje ochronę przed gruzińskimi zakusami. Nowa baza na Morzu czarnym to jednak wielki atut dla Moskwy. Nie będzie się już musiała liczyć z ograniczeniami wprowadzanymi przez Ukraińców dla okrętów stacjonujących w Sewastopolu – głównej bazie Floty Czarnomorskiej, dzierżawionej od Kijowa.