Rosja rozpoczęła akcję uwalniania blisko 100 waleni, przetrzymywanych w niewielkim zbiorniku w Nachodce na wschodzie kraju. Miejsce to zostało okrzyknięte "więzieniem dla waleni".

W zbiorniku na Morzu Ochockim przetrzymywanych jest 11 orek i 87 waleni białych, zwanych też białuchą arktyczną. Mają być uwalniane stopniowo, co zajmie kilka miesięcy.

Decyzję o uwolnieniu ssaków morskich potwierdził prezydent Władimir Putin podczas corocznej telekonferencji z narodem, podczas której odpowiada na pytania zadawane przez dzwoniących do studia telewizyjnego obywateli.

Same tylko białuchy warte są około 100 milionów dolarów. To duże pieniądze, ale dzięki Bogu proces ich uwalniania się rozpoczął - oświadczył.

Prawo rosyjskie zezwala na schwytanie waleni tylko w celach naukowych. Według lokalnych mediów, zwierzęta mogą być sprzedawane do chińskich parków rozrywki. Cena może wynieść nawet 1 milion dolarów za nielegalnie schwytaną orkę.

Proceder ujawnił w październiku zeszłego roku rosyjskich Greenpeace. Według aktywistów w niewoli zginęły co najmniej cztery walenie. Ssaki te cierpią na hipotermię. Żyjące na wolności walenie każdego dnia pływają dziesiątki kilometrów i w ten sposób utrzymują odpowiednią ciepłotę ciała.