Przed wakacjami prawdopodobnie dojdzie do porozumienia w sprawie obniżenia kosztów roamingu rozmów telefonicznych na terenie UE – tak ustalono na nieformalnym spotkaniu unijnych ministrów odpowiedzialnych za telekomunikację.

Ministerialne spotkanie, które odbyło się w niemieckim Hanowerze, poświęcone było flagowemu projektowi Komisji Europejskiej, którego celem jest redukcja cen roamingu za rozmowy telefoniczne o 70 proc. Wola porozumienia w sprawie roamingu została bardzo jasno wyrażona - powiedział minister gospodarki Niemiec Michael Glos.

Niemcy zaproponowały maksymalny poziom stawek detalicznych za minutę w wysokości 50 eurocentów za rozmowy z zagranicy do domu i 25 eurocentów za odebrane połączenia. KE zasugerowała w lipcu zeszłego roku nieco niższe stawki w wysokości 44 eurocentów za rozmowy z zagranicy do domu i 15 eurocentów za odebrane połączenia. Z kolei komisja ds. rynku wewnętrznego Parlamentu Europejskiego, który na równi z rządami uczestniczy w procesie legislacyjnym, zaproponowała stawki w wysokości odpowiednio 46 eurocentów (za rozmowy z zagranicy do domu) i 33 eurocentów (za odebrane połączenia).

W Unii Europejskiej średnia cena za połączenie z wykorzystaniem roamingu wynosi 1,15 euro - zdaniem KE co najmniej pięć razy tyle, ile wynosi rzeczywisty koszt takiej usługi. Za połączenia odebrane za granicą, których koszt wynosi faktycznie ok. 10 eurocentów za minutę, operatorzy pobierają nawet 500-procentową marżę. W efekcie rocznie rynek roamingu wart jest w UE 8,5 mld euro i stanowi 15 proc. zysków operatorów.