W Watykanie zaprezentowano nowe mundury Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie odbyło się w koszarach tej elitarnej formacji, gdzie 2 października oficjalnie zaprezentowano odświeżony strój reprezentacyjny. Nowy mundur, nawiązujący do dawnych tradycji, został przygotowany z okazji trwającego Roku Jubileuszowego.
Papieska Gwardia Szwajcarska nieprzerwanie strzeże Ojca Świętego od 1506 roku. Słynny, trójkolorowy mundur galowy został zaprojektowany w 1915 roku przez Julesa Reponda. Teraz tzw. mundur półgalowy, nazywany także oficerskim mundurem wyjściowym, wraca do łask po latach nieobecności. Ostatni raz gwardziści nosili go w 1976 roku.
Jak tłumaczył pułkownik Christoph Graf, obecny komendant Gwardii Szwajcarskiej, półgalowy mundur wypełniał lukę między codziennym strojem a galowym ubiorem, pozwalając oficerom na reprezentowanie formacji podczas oficjalnych wydarzeń. Po latach starań, w tym licznych konsultacji i badań historycznych, nowy projekt został zatwierdzony przez watykańskie władze, a jego inauguracja zaplanowana jest na 3 października podczas oficjalnej kolacji przed zaprzysiężeniem nowych rekrutów.
Nowy mundur to czarna dwurzędowa marynarka z haftowanym kołnierzem typu stójka, czarne spodnie z lampasami oraz stożkowa czapka kepi. Całość dopełniają złote i żółte akcenty, które podkreślają wyjątkowy charakter stroju.
Już dzień po prezentacji, 4 października, 27 nowych rekrutów złoży uroczystą przysięgę na dziedzińcu św. Damazego. To wyjątkowy moment - w tym roku zaprzysiężenie odbędzie się nieco wcześniej niż tradycyjnie, ze względu na niedawną śmierć papieża Franciszka. Zazwyczaj ceremonia ta przypada na 6 maja, upamiętniając bohaterską obronę papieża Klemensa VII w 1527 roku.
Jak podkreśla kapral Eliah Cinotti, odpowiedzialny za media w Gwardii Szwajcarskiej, formacja liczy obecnie 135 członków, z czego około 40 proc. to kadra oficerska i podoficerska. Gwardziści nie tylko czuwają nad bezpieczeństwem papieża i jego rezydencji, ale także dbają o porządek podczas najważniejszych uroczystości i spotkań z wiernymi. Naszą główną bronią jest słowo, ale jesteśmy też świetnie przygotowani do każdej sytuacji - zapewnia kapral Cinotti.


