W amerykańskim stanie Kolorado otwarto dwa kluby dla palaczy marihuany. Będą one dostępne tylko dla członków, którzy zapłacą wpisowe i przyniosą własną porcję narkotyku. To prawdopodobnie pierwsze tego typu legalne lokale w USA – donosi agencja Associated Press.

Lokale pojawiły się niespełna miesiąc po podpisaniu przez gubernatora stanu prawa zezwalającego na "rekreacyjne" używanie marihuany. W Denver powstał "Klub 64". Według dziennika "Denver Post" drugi klub otworzono na południu stanu, w miasteczku Del Norte.

Już po kilku godzinach od otwarcia do "Klubu 64" zapisało się około 200 osób. Każda z nich musiała wnieść opłatę członkowską w wysokości prawie 30 dolarów. Wprawdzie prawo stanowe zabrania publicznej konsumpcji "trawki", ale prawnik "Klubu 64" Robert Corry, który oficjalnie otworzył bar, wyjaśnił, że jego działalność jest legalna, ponieważ marihuana nie jest sprzedawana w lokalu. Dodał, że kluby zwolenników marihuany przeznaczone są dla osób, które nie mogą jej palić w domu ze względu na lokalne przepisy lub zakazy obowiązujące w wynajmowanych przez nich mieszkaniach.