Recesja w Stanach Zjednoczonych może skończyć się w tym roku, a ożywienie gospodarki rozpocząć się na początku przyszłego po warunkiem stabilizacji systemu bankowego – uważa prezes banku centralnego USA, Ben Bernanke. Zdanim szefa Fed Ameryce udało się uniknąć depresji przypominającej kryzys z lat 30. ub. wieku.

Myślę, że mamy to już za sobą - powiedział. Zapewnił, że wielkie banki amerykańskie "nie upadną". Rząd będzie dalej próbował ocenić rozmiary udzielonych przez nich złych i ryzykownych kredytów. Banki będą też dokładnie kontrolowane pod kątem wykorzystania

udzielonej im pomocy pochodzącej z pieniędzy podatników.

Bernanke podkreślił jednak - podobnie jak niedawno w Kongresie - że wyjście z recesji i rozpoczęcie ożywienia zależy od nakłonienia banków do łatwiejszego udzielania kredytów oraz od normalizacji sytuacji na rynkach finansowych. Bez wątpienia dostrzegliśmy już pewien postęp na rynkach finansowych. Ale do czasu ich ustabilizowania i rozpoczęcia normalnej pracy, ożywienie nie nastąpi - powiedział prezes Fed.

Nawet jeśli recesja, która rozpoczęła się w USA w grudniu 2007 r., zakończy się w br., bezrobocie będzie nadal wzrastać i przekroczy obecny poziom 8,1 proc. - dodał. Associated Press pisze, że coraz więcej ekonomistów amerykańskich jest zdania, że wskaźnik bezrobocia może wynieść w końcu br. 10 proc. Patrząc wstecz, Bernanke ocenił, że świat był blisko całkowitego załamania systemu finansowego. Na pytanie jak blisko, odpowiedział: Bardzo blisko.