W dzień 60. urodzin Władimira Putina w Rosji znów uwidocznił się podział pomiędzy tymi, którzy kochają prezydenta Rosji, a tymi, którzy szczerze życzą mu, by jak najszybciej opuścił Kreml. W centrum Moskwy odbyła się demonstracja, w której uczestniczyło kilkaset osób. W internecie z kolei - pojawiło się nagranie młodzieżówki "Jednej Rosji" z życzeniami dla prezydenta.

Kilkaset demonstrujących w stolicy Rosji osób wspominało zamordowaną 6 lat temu dziennikarkę Annę Politkowską. Znana z krytyki Kremla dziennikarka została zastrzelona w bloku, w którym mieszkała - dokładnie w dzień urodzin Władimira Putina. Ci, którzy pojawili się w centrum Moskwy ze zdjęciami Politkowskiej i transparentami, też mieli specjalnie życzenia dla Putina.

Życzę mu losu Saakaszwilego. Niech odejdzie. Niech odejdzie i zrobi prezent Rosjanom i całemu światu - mówiła jedna z protestujących. Niech odejdzie jak najszybciej i zrobi miejsce dla utalentowanych postępowych i uczciwych - dodawali inni. Nie lubię go i ostatnio napisałem, że Anna Politkowska została ikoną demokratycznej Rosji, jak Sacharow. Będą ją pamiętać zawsze, a Putina zapamiętają jak bezbarwnego działacza - dorzuca mężczyzna, z którym rozmawiał w Moskwie reporter RMF FM. 

"Życzymy zwycięstw"


Wszystko to nie zmienia faktu, że w Rosji wciąż są miliony ludzi, którzy kochają prezydenta i mają do niego pełne zaufanie. Według najnowszych sondaży Putin cieszy się największym poparciem wśród wszystkich europejskich polityków, a ufa mu ponad połowa Rosjan. Co więcej - co piąta ankietowana kobieta uważa go za idealnego kandydata na męża.

Filmik zamieszczony w sieci przez młodzieżówkę "Jednej Rosji" - "Młodą Gwardię", nakręcony specjalnie z okazji urodzin Putina, wydaje się do tego nawiązywać. Na nagraniu widzimy bowiem kilka atrakcyjnych młodych kobiet, które rzucają wszystko, czym się zajmują, by spotkać się i wspólnie złożyć prezydentowi życzenia. Życzymy charyzmatycznemu liderowi, jakim jest prezydent Władymir Putin nowych zwycięstw i zrealizowania postawionych celów - napisał na stronie "Młodej Gwardii" jeden z jej członków, Maksym Rudniew.


Justyna Satora