Swoją i cudzą ręką uratował życie. Brytyjskie media opisują historię Marka Cahilla. Jest pierwszym wyspiarzem, który przeszedł operację transplantacji dłoni.

Właśnie minęła 10. rocznica wykonania tego zabiegu. Jak ujawnił z tej okazji dziennikarzom, używając przyszytej ręki uratował życie swojej żonie, która doznała zatrzymania akcji serca.

Zrobił to sześć lat po otrzymaniu nowej ręki.

Uciskając miarowo klatkę piersiową, zapewnił żonie stały dopływ tlenu do mózgu do momentu przyjazdu ratowników medycznych.

Cahill przeszedł amputację dłoni po przewlekłej chorobie. Brytyjskie media, opisując niezwykły przypadek Brytyjczyka, podkreślają przy okazji, jak ważna jest znajomość technik udzielania pierwszej pomocy. Jedną z nich, w przypadku zatrzymania akcji serca, jest rytmiczne uciskanie klatki piersiowej. Uciski powinny odbywać się w rytmie słynnego przeboju grupy Bee Gees "Staying Alive".

Opracowanie: