Węgry, które bardzo mocno odczuły skutki światowego kryzysu finansowego, powinny jak najszybciej wprowadzić euro - twierdzi szef tamtejszego banku centralnego, Andras Simor. Według niego, przystąpienie do eurolandu pomogłoby krajowi podnieść się z finansowego dołka. Węgry zapowiedziały, że przygotowania do wprowadzenia wspólnej unijnej waluty rozpoczną w pierwszej połowie przyszłego roku.

Kryzys zademonstrował wartość euro. Pokazał, że spełnienie kryteriów przystąpienia do strefy euro jest warte zachodu - ocenił Simor w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dodał, że zawsze był zwolennikiem jak najszybszego przyjęcia przez Węgry wspólnej unijnej waluty, a obecny kryzys należałoby wykorzystać do nasilenia wysiłków na rzecz realizacji tego celu.