Szef kancelarii Milosza Zemana, Vratislav Mynarz, pokazał nagranie wideo prezydenta, który w szpitalu podpisuje dekret zwołujący sesję nowo wybranej Izby Poselskiej. Media i część polityków powątpiewali w prawdziwość pokazanego wcześniej podpisu Zemana na dokumencie.

Na opublikowanym wideo Zeman leży na boku na szpitalnym łóżku i mówi do obecnego w sali szpitalnej przewodniczącego Izby Poselskiej Radka Vondraczka, że zwołuje posiedzenie nowo wybranej Izby w najbliższym możliwym terminie (na 8 listopada - przyp. red.). Vondraczek odpowiada - "super", a Zeman dorzuca po niemiecku cytat z Nicocolo Machiavellego, że "ten, kto zyskuje czas, zyskuje wszystko". Później, wyraźnie zmęczony prezydent zamyka oczy i wygląda, jakby chciało mu się spać.

Na konferencji prasowej, na której kanclerz Mynarz zaprezentował nagranie padło także stwierdzenie, że prezydent powierzył mu zadanie przygotowania inauguracyjnej sesji parlamentu, zanim trafił 10 października do szpitala.

Zdaniem przewodniczącego Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), który tworzy rząd koalicji SPOLU i PIRSTAN, ostatnie informacje kanclerza Mynarza nie mają żadnego wpływu na trwające już wydarzenia związane z kalendarzem przekazywania władzy w Czechach po wyborach z 8 i 9 października. Zdaniem dotychczasowych partii opozycyjnych, opublikowanie zdjęć nie będzie mieć wpływu na rozpoczętą przez Senat procedurę odsunięcia Zemana od urzędu prezydenta.