Uprowadzony i ścięty został prawosławny duchowny w północnym Iraku. Jego krewni twierdzą, że porywacze domagali się, by Kościół prawosławny potępił słowa Benedykta XVI na temat islamu. Poza tym żądali 350 tysięcy dolarów okupu.

Amer Iskender służył w cerkwi pod wezwaniem świętego Efrema Syryjczyka w Mosulu. W środę znaleziono pozbawione głowy zwłoki duchownego. Na nabożeństwo żałobne po śmierci popa przyszło ponad 500 ludzi.