Gigantyczne pożary rozprzestrzeniają się na południu Cypru. Władze zwróciły się o pomoc w ich gaszeniu do Unii Europejskiej i Izraela - poinformowała agencja Reutera. Dotychczas nikomu nic się nie stało.


Pożary zmusiły mieszkańców miast Limassol i Larnaka do ewakuacji. Ogień roznosi się z powodu silnego wiatru. Dotknął co najmniej sześć wiosek u podnóża gór Troodos. Jest to obszar gęsto porośnięty lasem iglastym i niską roślinnością.



Na obszarze dotkniętym pożarami występują przerwy w dostawie energii elektrycznej.


Na apel władz cypryjskich o pomoc odpowiedziały już Grecja i Izrael.

Przyczyny pożaru nie są znane. W mijającym tygodniu Cypr doświadczył fali upałów, z temperaturą przekraczającą 40 stopni Celsjusza.