W jednym z budynków Akademii Medycznej w centrum Sofii w nocy z niedzieli na poniedziałek wybuchł duży pożar - poinformowało bułgarskie radio publiczne. Na szczęście w budynku nie było chorych, ponieważ był on remontowany.

Dym rozprzestrzenił się jednak w całym kompleksie, zagrażając ludziom w innych oddziałach Akademii.

Wydostające się z budynku wydziału psychiatrycznego płomienie

sięgają na wysokość 20 metrów. Straż pożarna od kilku godzin nie może opanować sytuacji. Spłonęło ok. 300 metrów kwadratowych dachu. W obawie przez rozprzestrzenieniem się ognia z sąsiedniego budynku ewakuowano 70 chorych i personel medyczny.

Także w nocy z niedzieli na poniedziałek na południowym wschodzie Bułgarii w rejonie miasta Harmanli płoną lasy. Sytuacja zmusiła władze do ogłoszenia stanu klęski żywiołowej.

W pożarach w Bułgarii w ostatnich dniach zginęły cztery osoby.