Jedna osoba nie żyje, co najmniej 57 zostało rannych. To efekt dwóch potężnych eksplozji na stacji gazu płynnego (LPG) we wsi Crevedia niedaleko Bukaresztu. Do zdarzenia doszło w sobotę.

Kilka osób zostało poważnie poparzonych - podaje Reuters.

Agencja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (IGSU) poinformowała, że po eksplozji pierwszego z trzech zbiorników gazu ogień rozprzestrzenił się na dwa pozostałe zbiorniki i pobliski dom, powodując ewakuację mieszkańców w promieniu kilkuset metrów i zablokowanie ruchu drogowego.

Podczas gaszenia pożaru na stacji eksplodował drugi zbiornik LPG, rannych zostało 26 strażaków - przekazał reporterom wiceminister spraw wewnętrznych Raed Arafat, odpowiedzialny za jednostkę reagowania kryzysowego.

Jest ryzyko eksplozji trzeciego zbiornika - informował Arafat.

W gaszeniu pożaru brało udział 25 wozów strażackich.