Specjalna Misja Parlamentu Europejskiego na Ukrainę będzie kontynuowała swe działania w tym kraju - oświadczyli w Kijowie jej członkowie, były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski i były przewodniczący PE Pat Cox. Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy nie przegłosowała dziś żadnego z sześciu projektów ustaw w sprawie wypuszczenia z więzienia b. premier Julii Tymoszenko. Mimo to, według Kwaśniewskiego i Coksa, wciąż są nadzieje, że umowa stowarzyszeniowa Ukraina-UE zostanie podpisana.

Uwolnienie Tymoszenko jest obecnie dla UE głównym warunkiem zawarcia tej umowy. Politycy rządzącej Partii Regionów są przekonani, że umowa może być podpisana nawet wówczas, gdy była premier pozostanie za kratkami.

Według źródeł PAP Kwaśniewski i Cox udali się do Charkowa, gdzie mają spotkać się z opozycjonistką.

Skazana na siedem lat więzienia Tymoszenko, która cierpi na schorzenia kręgosłupa, znajduje się pod strażą w charkowskim szpitalu kolejowym. Kwaśniewski i Cox zabiegają, by władze Ukrainy zezwoliły jej na leczenie poza granicami kraju.

I komentatorzy, i ukraińska opozycja uważają, że decyzja w sprawie Tymoszenko należy wyłącznie do prezydenta Wiktora Janukowycza. Dotychczas mówił on, że podpisanie umowy o stowarzyszeniu między Ukrainą a UE jest priorytetem polityki zagranicznej jego państwa.

(mpw)