​Brazylijska policja zatrzymała w Rio de Janeiro obywatela Polski ściganego od 9 lat za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyznę poszukiwał polski wymiar ścigania, a także Interpol - podał wydawany w Rio de Janeiro dziennik "O Dia".

Władze brazylijskie odmówiły podania personaliów zatrzymanego Polaka. Gazeta podała jedynie, że ma on 40 lat i został ujęty w środę w słynącej z 4-kilometrowej plaży dzielnicy Copacabana.

Poszukiwany mężczyzna został zatrzymany w ramach operacji prowadzonej przez jednostkę ds. współpracy międzynarodowej policji federalnej oraz funkcjonariuszy formacji wyspecjalizowanej w zwalczaniu przemytu narkotyków.

Dziennik potwierdził, że Sąd Najwyższy Brazylii zgodził się już na tymczasowe umieszczenie Polaka w więzieniu na terenie stanu Rio de Janeiro. Pozostanie on tam do czasu zakończenia procedury ekstradycji.

Obława na mężczyznę przeprowadzona przez brazylijską policję, jak odnotowują komentatorzy, była o tyle trudna, że Copacabanę zamieszkuje ponad 400 tys. osób. Dzielnica ta nie tylko jest jedną z najbardziej zaludnionych na świecie, ale mieszka tam bardzo wielu obcokrajowców.