O podejrzanej aktywności dronów nad duńskim polem gazowym Halfdan Bravo na Morzu Północnym informuje skandynawskie media. Ekspert militarny Andreas Graae wiąże obecność dronów z wyciekami na Nord Stream 1 i Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim.

W związku z wyciekiem gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2 w pobliżu wyspy Bornhom na Bałtyku zaobserwowano wzmożoną aktywność podejrzanych dronów nad instalacjami gazowymi i naftowymi w Norwegii. W ciągu kilku ostatnich tygodni zaobserwowano obecność co najmniej 6 obcych dronów tuż przy 500-metrowej strefie bezpieczeństwa przy platformach naftowych.

W środę zaobserwowano podejrzaną aktywność dronów nad duńskimi polami gazowymi i naftowymi Halfdan Bravo, położonymi na Morzu Północnym, 200 kilometrów od wybrzeża Danii.

Nie jest podane, na jaką odległość od pól zbliżyły się drony.

Zdaniem Andreasa Graae, eksperta od dronów z duńskiej akademii wojskowej, wiele wskazuje na powiązanie aktywności dronów z wyciekami z gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 oraz obecnością dronów nad norweskimi instalacjami.

"Drony mogą przyczynić się do stworzenia poczucia niepewności przy naszej infrastrukturze krytycznej" - powiedział Graae telewizji TV2.

Nie wiadomo, jakie drony latają nad Halfdan Bravo, ale duński ekspert wojskowy podejrzewa, że są to modele o 2-3 metrowej rozpiętości skrzydeł. Dzięki temu lepiej radzą sobie z podmuchami wiatru, niż te służące do działalności hobbystycznej. Prawdopodobnie drony wyposażone są w kamery, które mogą nagrywać zarówno w dzień, jak i w nocy. Według Graae obserwacja z powietrza daje szczegółowy ogląd w kwestie bezpieczeństwa wokół pól gazowych. Drony mogły zostać wysłane ze znajdującego się w pobliżu statku.

"Takie drony mają zasięg do 100 kilometrów, dlatego ktoś będący na morzu musiał je wypuścić" - powiedział.

Halfdan Bravo jest jednym z największych pól gazowych Danii. Największym polem jest Tyra, który obecnie ze względu na remont wyłączony jest z eksplantacji.

Przypomnijmy - pierwsze informacje o wycieku z Nord Stream pojawiły się w poniedziałek. W czwartek Szwedzi poinformowali o czwartym wycieku.

Dania oszacowała, że rury gazociągu wyschną do niedzieli. Dopiero wówczas na miejscu do pracy będą mogli przystąpić prokuratorzy. Oddzielne dochodzenia prowadzi szwedzki prokurator we współpracy ze służbami bezpieczeństwa SAPO oraz duńska policja.