Dwaj mężczyźni, którzy panowali zamach na szwedzki parlament, zostali zatrzymani w Niemczech. Przygotowywany przez nich atak na Riksdag miał być zemstą za spalenie Koranu.

Dwaj mężczyźni w wieku 23 i 30 lat zostali zatrzymani w mieście Gera w Turyngii podczas akcji antyterrorystów przeprowadzonej we wtorek rano. 

Jak pisze "Der Spiegel", a za nim szwedzkie media, mężczyźni, pochodzenia afgańskiego, przygotowywali zamach na siedzibę szwedzkiego parlamentu w Sztokholmie. 

Według niemieckiej prokuratury zatrzymani mają powiązania z afgańskim odłamem ISIS. 

Planowany przez nich atak miał być zemstą za zeszłoroczne spalenie Koranu. 

Ekstremiści chcieli ostrzelać z broni palnej pilnujących gmachu Riksdagu policjantów, a także znajdujących się przed nim przypadkowych przechodniów. 

Śledczy informują, że zatrzymani sprawdzali w internecie także inne budynku znajdujące się w pobliżu parlamentu. 

Zamach był dopiero w planach, niedoszli zamachowcy nie zdążyli nabyć broni. 

Policja sprawdza zawartość ich telefonów i komputerów, przeszukuje mieszkania i miejsca pracy. 

Zatrzymani zostali przewiezieni dziś do sądu w niemieckim Karlsruhe, który ma podjąć decyzję w sprawie ich aresztowania. 

Säpo, czyli szwedzkie służby bezpieczeństwa współpracowały z Niemcami w sprawie zatrzymania. Potwierdza to ich rzecznik Adam Isaksson Samara. Nie chce wchodzić w szczegóły, zasłaniając się faktem, że chodzi o materiały operacyjne.