Tysiące wiernych z całego świata wzięło udział w pierwszej audiencji generalnej papieża Franciszka. Uczestnicy spotkania mogli być zaskoczeni. Następca Benedykta XVI zrezygnował z papieskich pozdrowień w wielu językach. Mówił wyłącznie po włosku. Swoją katechezę poświęcił Wielkiemu Tygodniowi.

Bracia i siostry, dzień dobry. Cieszę się, że mogę was powitać na mojej pierwszej audiencji generalnej. Przejmuję pałeczkę z rąk mojego umiłowanego poprzednika Benedykta XVI - powiedział Franciszek podczas spotkania z wiernymi miesiąc po pożegnalnej audiencji niemieckiego papieża.

Swoją katechezę poświęcił Wielkiemu Tygodniowi przypominając, że jest on "centrum całego roku liturgicznego". Jezus nie ma domu, bo jego domem jesteśmy my - mówił nowy papież. Położył nacisk na potrzebę wyjścia z wiarą i Ewangelią "na peryferia" do tych, którzy są "zapomniani, potrzebują pocieszenia i pomocy".

Przykro się robi na widok zamkniętych parafii, trzeba wyjść na spotkanie innym, by zanieść światło i radość naszej wiary - podkreślił papież. Przypomniał wiernym, że "trzeba wychodzić zawsze z miłością i czułością Boga".

Nie zapominajcie tego. Bóg myśli zawsze z miłosierdziem - dodał Franciszek. Papież życzył wiernym, by "dobrze przeżyli Wielki Tydzień podążając za Panem".

Pozdrowił wiernych tylko po włosku

Największą nowością pierwszej audiencji generalnej w nowym pontyfikacie była rezygnacja z papieskich pozdrowień w wielu językach. Franciszek nie przemawiał po francusku, angielsku, niemiecku, polsku ani nawet po hiszpańsku, który jest jego ojczystym językiem. Mówił tylko po włosku. Pozdrowienia papieża dla wiernych oraz tłumaczenie skrótu katechezy odczytali księża z Sekretariatu Stanu.

(MRod)