Franciszek ma już przygotowany papieski apartament w Pałacu Apostolskim, ale na razie woli pozostać w Domu Świętej Marty. Jego decyzję ogłosił dziś ksiądz Federico Lombardi, rzecznik Watykanu. W apartamencie po abdykacji Benedykta XVI przeprowadzono niezbędne prace.

Kardynał Jorge Mario Bergoglio wprowadził się do Domu Świętej Marty tuż przed konklawe. Właśnie oświadczył innym lokatorom watykańskiego hotelu - księżom i zakonnikom, że przez "pewien czas" będą razem mieszkać.

Franciszek korzysta ze specjalnie przygotowanej dla niego części Domu Świętej Marty, gdzie oprócz sypialni ma do dyspozycji saloniki, w których przyjmuje gości, oraz gabinet.

Z okna apartamentu w Pałacu skorzystał natomiast tylko podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Papież "sprawdza" formę prostego stylu mieszkania, razem z innymi księżmi - przyznał ks. Lombardi.

Wcześniej nieoficjalnie informowano, że Franciszek wolałby nie mieszkać w papieskim apartamencie, bo - jak tłumaczył - jest zdecydowanie za duży. Obecny papież, przyzwyczajony do mieszkania o małym metrażu w Buenos Aires, chciałby znaleźć dla siebie mniejszy apartament w Pałacu Apostolskim, na innym piętrze - podawały niedawno media. Według nich, kiedy Franciszek zobaczył apartament papieski powiedział, że jest w nim miejsce "dla 300 osób".