Dni niemieckich elektrowni atomowych są policzone. W sobotę wyłączone mają zostać ostatnie 3 działające w tym kraju reaktory atomowe. Niemcy szykowali się do tego od ponad dekady.

Wyłączenie trzech działających elektrowni atomowych, które planowane jest na najbliższą sobotę, to pokłosie decyzji podjętej jeszcze w 2011 roku. Angela Merkel zdecydowała o wygaszeniu elektrowni po awarii w Fukushimie. 

Zapisy mówiące o konsekwentnym trzymaniu się tej decyzji znalazły się w umowie koalicyjnej niemieckiego rządu. To był jeden z głównych warunków Zielonych. 

Pierwotnie reaktory miały być wyłączone w ubiegłym roku, ale wojna w Ukrainie i zamieszanie na rynku energii sporo w tych planach namieszały. Kanclerz przesunął termin na połowę kwietnia, tak by energii nie zabrakło w zimie.

Według wyliczeń niemieckiego rządu energii, mimo wyłączenia trzech ostatnich reaktorów także teraz nie zabraknie. Rządowa strategia mówi o stawianiu na czystą energię odnawialną. Atom, jak uważają jego przeciwnicy, niesie za sobą zbyt duże ryzyko. 

Nie wszyscy się z tym zgadzają

 Zwolennicy energii z atomu podkreślają, że po wyłączeniu reaktorów energia może podrożeć, wzrośnie też emisja CO2, co zaburzy osiąganie celów klimatycznych. Plany skrytykowało stowarzyszenie KernD, reprezentujące interesy technologii jądrowej. Jak czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia, jakie trafiło do Deutsche Welle, z uwagi na kryzys energetyczny, który jest raczej stłumiony niż zażegnany, odejście od energii atomowej nie jest dobrym pomysłem. 

Także biorąc pod uwagę politykę klimatyczną oraz bardzo niekorzystną tendencję w produkcji prądu w zeszłym roku, gdy znacznie wzrósł udział energii elektrycznej z węgla, wyłączanie trzech działających, niskoemisyjnych elektrowni jądrowych jest niezrozumiałe - napisało stowarzyszenie.

Pierwsza niemiecka elektrownia atomowa została uruchomiona 17 czerwca 1961 roku w miejscowości Kahl w Bawarii. Od tego czasu na terenie Niemiec działało w sumie 19, które pokrywały nawet 1/3 zapotrzebowania kraju na prąd. 

Według danych Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na całym świecie pracują 422 reaktory, a ich średni wiek to 31 lat. Produkcja energii elektrycznej z atomu osiągnęła najwyższy poziom w 1996 roku, wtedy globalnie 17,5% energii pochodziło z tego źródła. 

W 2021 roku wartość ta po raz pierwszy od 40 lat spadła poniżej 10 procent.



Opracowanie: