Kiedy Ngendera Albert zdał sobie sprawę, że krokodyle w Burundi są zabijane, postanowił podjąć działania mające na celu ochronę tych zwierząt. Zaczął je kupować i opiekować się nimi. Teraz 45 gadów mieszka w jego ogrodzie.

Początkowo kupił około 12 gadów, natomiast teraz na posesji jego domu w mieście Gatumba w Burundi jest ich prawie 45. Swojego pierwszego krokodyla kupił za niespełna 28 dolarów. 

Widziałem, jak krokodyle są zabijane. Zasmuciło mnie to. Poprosiłem okolicznych rybaków oraz myśliwych, by przyprowadzali krokodyle do mojego domu - powiedział hodowca krokodyli, Ngendera Albert.

To Bóg powierzył nam w opiekę te stworzenia - dodaje.

Krokodyle żywią się wyłącznie surowym mięsem, m.in. z kurczaka, królików oraz świnek morskich. Każdy z gadów musi zjeść od 5 do 10 kilogramów pożywienia co trzy dni.

Gady znajdujące się na "farmie" Alberta mają po trzy i pół metra długości. Każdy z nich waży co najmniej kilkaset kilogramów.

Naszym celem jest stworzenie dobrze funkcjonującej przestrzeni do życia, w której krokodyle będą mogły się swobodnie rozmnażać -  informuje hodowca z Burundi.

Opracowanie na podstawie BBC: Rafał Matyja