Prezydent USA Barack Obama poinformował, że przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim. Był to pierwszy bezpośredni kontakt przywódców obu krajów od czasów irańskiej rewolucji z 1979 roku.

Obama powiedział dziennikarzom w Biały Domu, że po rozmowie z Rowhanim spodziewa się, iż USA i Iran mogą osiągnąć "wszechstronne" porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Dodał, że Waszyngton będzie blisko współpracował ze swymi sojusznikami, w tym z Izraelem, według którego pozyskanie przez Iran broni jądrowej stanowi realne zagrożenie. Zdaniem przywódcy USA konwersacja to oznaka możliwości przełamania impasu.

Podczas gdy na pewno pojawią się istotne przeszkody (...) i sukces w żadnym wypadku nie jest gwarantowany, wierzę, że jesteśmy w stanie osiągnąć wszechstronne porozumienie
- powiedział Obama.

Rowhani, który przebywa w USA przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika "Washington Post" oświadczył, że chce zawarcia porozumienia ze światowymi mocarstwami w sprawie irańskiego programu nuklearnego w ciągu 3-6 miesięcy. Zobowiązał się też do złagodzenia napięć panujących między Stanami Zjednoczonymi a jego krajem.