Co najmniej 16 osób zginęło, a kilkanaście zostało rannych w wyniku pożaru, który wybuchł w domu spokojnej starości w Manado na indonezyjskiej wyspie Celebes. Strażacy walczyli z ogniem przez ponad dwie godziny.

Do tragedii - jak informuje agencja AP - doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Lokalna policja podaje, że ogień pojawił się w domu spokojnej starości Werdha Damai, w którym przebywali starsi i schorowani mieszkańcy.

Cytowana przez Reutersa Olva Sumual, jedna z pracowniczek, powiedziała, że w placówce mieszkało około 30 osób.

Ponad dwugodzinna walka z ogniem

Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze zaledwie kilka minut po jego wybuchu. Na miejsce natychmiast skierowano straż pożarną.

Strażacy walczyli z ogniem przez ponad dwie godziny. W akcji ratunkowej uczestniczyli także okoliczni mieszkańcy, którzy wydostali kilku pensjonariuszy z płonącego budynku.

15 osób, które przeżyły pożar, zostało przewiezionych do szpitali. Troje poszkodowanych doznało poważnych obrażeń.

Przyczyny pożaru wciąż nieznane

Początkowo policja informowała, że przyczyną pożaru mogła być awaria instalacji elektrycznej.

Obecnie jednak służby podkreślają, że dokładne okoliczności tragedii są nadal badane.