Nadal nie odnaleziono lwicy, którą w nocy ze środy na czwartek widziano w miejscowości Kleinmachnow koło Berlina. W poszukiwania zaangażowane są duże siły policyjne.

Jak informują niemieckie media, w akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest 220 berlińskich policjantów i około 100 funkcjonariuszy z Brandenburgii. Towarzyszą im weterynarze i miejski łowczy.

Rano w oficjalnym komunikacie władze Kleinmachnow pod Berlinem ostrzegły przed "niebezpiecznym dzikim zwierzęciem" na wolności. Mieszkańców wezwano, by pozostali w domach i zapewnili bezpieczeństwo zwierzętom domowym i hodowlanym. Media poinformowały, że chodzi o lwicę.

Policja przekazała, że przechodnie, którzy poinformowali służby, widzieli dzikiego kota - prawdopodobnie lwicę, która biegła za dzikiem. Incydent został nagrany telefonem komórkowym. 

Niemieckie media publikują porady, jak się zachować w przypadku spotkania z lwicą. Ekspertka ds. dzikiej przyrody i zoolog Friederike Scholz powiedziała portalowi dziennika "Berliner Zeitung", że zdecydowanie należy zachować spokój. W żadnym wypadku nie należy uciekać, ponieważ budzi to instynkt łowiecki - ostrzegła. Zamiast tego "powinno się obserwować zwierzę i powoli się wycofywać".

Osoby, które wiedzą, gdzie trzymana była lwica, zanim znalazła się na wolności, proszone są o zgłoszenie się na najbliższy posterunek policji lub o telefon pod numer alarmowy.