Kilkanaście połączeń z japońskiego lotniska Yamagata trzeba było odwołać z powodu czarnego niedźwiedzia, który ganiał po pasie startowym - poinformowała agencja AFP. Niedźwiedź pojawił się na lotnisku rano. Kiedy pracownicy cieszyli się, że udało im się go przegonić, powrócił.
Niedźwiedź pojawił się na pasie o środę o poranku, co zmusiło port do odwołania kilkunastu lotów. Pracownicy odpędzili zwierzę.
Ich sukces był jednak krótkotrwały, a radość przedwczesna. Przed południem niedźwiedź wrócił na pas, a lotnisko znów musiało wstrzymać kilkanaście lotów, m.in. do Tokio, Osaki, Sapporo. Choć udało się po raz drugi przegonić zwierzę, prawdopodobnie nadal jest ono gdzieś w okolicy.


