Zginął afgański zawodnik kadry narodowej piłki nożnej, Zaki Anwari, który wypadł z samolotu na lotnisku w Kabulu - poinformowała agencja Ariana. Śmierć sportowca potwierdził generalny dyrektoriat Afganistanu ds. sportu.

Nie podano szczegółów, wiadomo jedynie, że piłkarz wypadł z samolotu amerykańskich sił powietrznych Boeing C-17.

Tłumy usiłują uciec z opanowanego przez talibów Afganistanu, a wielu ludzi próbuje dostać się nawet do kołujących już samolotów - pisze Reuters.

Wszystkie drogi dojazdowe do lotniska w Kabulu, z którego prowadzona jest ewakuacja obywateli państw zachodnich i Afgańczyków, są kontrolowane przez talibów.

Przed ogrodzeniem zabezpieczającym brytyjski obóz na lotnisku pod okiem talibskich bojowników gromadzą się tłumy zdesperowanych ludzi, próbujących wydostać się z Afganistanu - podała brytyjska telewizja Sky News. Korespondent stacji powiedział, że na jego oczach sprzed lotniska odsyłane są całe przerażone rodziny, często z małymi dziećmi.

Zrozpaczone kobiety próbowały przerzucać żołnierzom przez drut kolczasty małe dzieci, prosząc ich, by wywieźli je z kraju - powiedział Sky News brytyjski oficer.

W ciągu ostatniej doby z Kabulu wywieziono około 5 tys. obywateli państw zachodnich i zagrożonych przez talibów Afgańczyków. Ewakuacja jest cały czas kontynuowana.