94-letni Nelson Mandela - weteran walki z apartheidem i laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1993 roku - został w środę wypisany ze szpitala. Były prezydent Republiki Południowej Afryki przeszedł w placówce operację usunięcia kamieni żółciowych.

Mandela będzie kontynuował leczenie w swym domu w Johannesburgu. Rzecznik prezydenta RPA Jacoba Zumy, Mac Maharaj, zwrócił się do opinii publicznej o uszanowanie prywatności laureata Pokojowej Nagrody Nobla. 

Przypomnijmy, że Mandela przebywał w szpitalu wojskowym w Pretorii (Tshwane) od początku grudnia. Trafił tam z powodu infekcji płuc, a następnie przeszedł operacje usunięcia kamieni żółciowych. W ostatnich dniach lekarze podkreślali, że stan jego zdrowia znacznie się poprawił. Z uwagi na zaawansowany wiek otoczono go szczególnie troskliwą opieką.

W 2011 roku Mandela spędził pewien czas w szpitalu w Johannesburgu z powodu kłopotów z oddychaniem. W lutym bieżącego roku przyjęto go tam ponownie po wystąpieniu bólów brzucha, ale już następnego dnia został wypisany, gdyż dokładne badania nie wykryły niczego niepokojącego.

Za swą walkę z apartheidem Mandela spędził w więzieniach łącznie 27 lat, w tym 18 lat na wyspie Robben w pobliżu Kapsztadu. Wolność odzyskał ostatecznie w 1990 roku, angażując się następnie w proces pojednania czarnej większości z białą mniejszością. Prezydenturę sprawował tylko przez jedną kadencję i po jej zakończeniu w 1999 roku znacznie ograniczył aktywność publiczną. Dzień jego urodzin, 18 lipca, decyzją ONZ jest od 2010 roku obchodzony jako Dzień Mandeli. Kolejne rocznice urodzin afrykańskiego patriarchy obchodzone są w RPA jak święto narodowe. Przed miesiącem, by oddać hołd swemu bohaterowi, kraj wprowadził do użytku banknoty z jego wizerunkiem.