Gigantyczna awaria prądu na Półwyspie Iberyjskim dotknęła nie tylko położone tam Portugalię i Hiszpanię oraz część Francji, ale też... Grenlandię. Lokalny operator telekomunikacyjny Tusass poinformował o awarii dostarczanego drogą satelitarną internetu i dodał, że na skutek utraty połączenia z infrastrukturą w Hiszpanii odcięte od świata zostały najbardziej odosobnione osady na wyspie.
"Obecnie utraciliśmy połączenie z naszą infrastrukturą (hubem) w Maspalomas na wyspie Gran Canaria wchodzącej w skład Wysp Kanaryjskich" - poinformowała spółka telekomunikacyjna. "Jesteśmy w kontakcie z dostawcą usług w celu rozwiązania problemu" - dodano.
Przedstawiciele operatora przypuszczają, że awaria może mieć związek z poniedziałkową rozległą awarią prądu w kontynentalnej Hiszpanii.
Usterka oznacza, że mieszkańcy 11 osad, w tym Ittoqqortoormiit, Qaanaaq oraz Tasiilaq, nie mają również telewizji oraz radia, a także nie mogą wysyłać wiadomości SMS.
We wtorek wizytę na Grenlandii składa król Danii Fryderyk X. Monarcha zaczyna swój pobyt na wyspie od stolicy wyspy, Nuuk.
Przypomnijmy, w poniedziałek około godz. 12:30 kontynentalna Hiszpania i część Portugalii, a także południowy zachód Francji zostały dotknięte gigantyczną awarią prądu.
W Madrycie i Lizbonie nie działały m.in. sygnalizacja świetlna i metro, w obu krajach stanęła kolej. Utrudnienia stwierdzono na lotniskach. W Portugalii brak prądu zakłócił funkcjonowanie części szpitali.
We wtorek dostawy energii elektrycznej przywrócono na wszystkich objętych awarią obszarach. Przyczyna awarii nie jest jeszcze znana; trwa ustalanie tego, co się stało.


