W Bawarii służby celne kontrolują firmę, która zatrudnia Polaków. Niemieckim pracodawcom zarzucono m.in. mobbing, nagminne zwalnianie i niskie stawki za godzinę pracy.

Pracownicy oskarżyli firmę działającą na terenie Mamming w Bawarii o zaniedbania i celowe łamanie ich praw. Niemiecka spółka miała m.in. często zwalniać ludzi, by ustępowali miejsca nowym, pobierać bardzo wysokie opłaty za przejazd z Polski do Niemiec i jednocześnie bardzo mało płacić za wykonaną pracę. Za godzinę pracy w przedsiębiorstwie, zajmującym się przetwórstwem warzyw, pracownicy mieli otrzymywać zaledwie 4 euro.

Służba celna potwierdziła, że w firmie przeprowadzana jest kontrola, która ma wykazać ewentualne nieprawidłowości. Sprawdzane są przede wszystkim dokumenty spółki. Efekty kontroli mają być znane jeszcze w tym tygodniu.

W przedsiębiorstwie przetwórstwa warzyw oprócz Polaków pracują też Rumuni i Bułgarzy.