Jan Mazoch nie wie, że miał wypadek w Zakopanem. Jego dziadek, w przeszłości również skoczek przekazał mediom, że młody Czech jest przekonany, że do wypadku doszło w Kuusamo na pierwszych w sezonie zawodach.

Dzień w Zakopanem, gdzie spadł na zeskok Wielkiej Krokwi ma wymazany z pamięci. Jiri Raska nie chce wnukowi opowiadać o wypadku, choć zdaje sobie sprawę, że Jan i tak w końcu zobaczy zdjęcia, czy nagrania telewizyjne. W każdym razie nie zamierza odradzać mu skakania.