Jan Mazoch został wybudzony ze śpiączki, jednak na razie nie ma z nim kontaktu. Skoczek przechodzi kolejne badania w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim.

Mazoch jest przytomny, ale nie reaguje na bodźce – światło, dotyk i dźwięk. Pacjent jest rozintubowany, odłączony od respiratora, samodzielnie oddycha, ale poddawany jest biernej tlenoterapii, czyli oddycha przez maskę – mówi rzecznika szpitala Anna Niedźwiedzka.

Samo wybudzenie ze śpiączki farmakologicznej trwało kilkanaście godzin, odłączono też respirator. Skoczka czeka teraz kilkunastomiesięczna rehabilitacja.

Mazoch uległ wpadkowi w drugiej serii konkursu Pucharu Świata w Zakopanem na Wielkiej Krokwi. Tuż po wyjściu z progu spadł na zeskok, kilkakrotnie odbijając się od niego i stracił przytomność.