Być może już za kilka dni czeski skoczek Jan Mazoch zostanie wypisany z krakowskiego szpitala. Na razie Czech próbuje poruszać się o własnych siłach, reaguje na bodźce, samodzielnie je, a nawet mówi.

W czwartek zakończyło się jego wybudzanie z trwającej cztery dni śpiączki farmakologicznej. Stan zdrowia skoczka poprawia się krok po kroku - mówi dyrektor szpitala Andrzej Kulig i dodaje, że dalsza rehabilitacja sportowca nastąpi już w Czechach. Posłuchaj:

Lekarze są dobrej myśli, a fani wspierają Mazocha na odległość. Cały czas na adres Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przysyłane są kartki i listy z życzeniami zdrowia – mówi Anna Niedźwiedzka, przedstawicielka placówki. Posłuchaj:

Mazoch uległ wpadkowi tydzień temu podczas drugiej serii konkursu Pucharu Świata w Zakopanem na Wielkiej Krokwi. Tuż po wyjściu z progu spadł na zeskok, kilkakrotnie odbijając się od niego i stracił przytomność.