Szef misji ONZ w Afganistanie powiedział, że podczas sierpniowych wyborów prezydenckich w tym kraju doszło do "masowych oszustw". Kai Eide nie podał jednak szczegółów, by nie ingerować w trwające ciągle licznie głosów.

Afgańska komisja wyborcza poinformowała 20 sierpnia, że przeliczenie setek tysięcy spornych kart do głosowania z wyborów może zabrać sześć tygodni i - jeśli konieczna będzie druga tura - nie odbędzie się ona wcześniej niż wiosną.

Według częściowych wyników wyborów, przedstawionych przez komisję, urzędujący prezydent Hamid Karzaj zdobył 55 proc. poparcia, a jego główny rywal Abdullah Abdullah 28 proc.