Nie żyje 50 osób, które znajdowały się w ciężarówce w San Antonio w Teksasie. Większość to migranci. "To największa tragedia w historii miasta" - mówi szef tamtejszej policji.

Nie żyje 50 osób, które znajdowały się w ciężarówce w San Antonio w Teksasie. Większość to migranci. "To największa tragedia w historii miasta" - mówi szef tamtejszej policji.
W ciężarówce znaleziono 46 ciał / ADAM DAVIS /PAP/EPA

Ciała znaleziono w przyczepie ciężarówki w San Antonio w Teksasie w USA. Wśród ofiar śmiertelnych nie ma dzieci. 

Jak podają lokalne służby ratownicze, ofiary to w większości migranci. 16 osób, w tym czworo dzieci, trafiło do szpitala.

Wiadomo, że co najmniej 22 osoby to Meksykanie, a dwie to obywatele Gwatemali.

Szef policji w San Antonio powiedział, że to największa tragedia w historii tego miasta. Według służb, w przyczepie nie było wody. Migranci zmarli najprawdopodobniej z wycieńczenia. Władze federalne rozpoczynają śledztwo. 

Ciężarówka została znaleziona obok torów kolejowych w południowo-zachodniej części miasta. Władze zostały zaalarmowane tuż przed godziną 18:00 czasu lokalnego, kiedy pracownik pobliskiego budynku usłyszał wołanie o pomoc - mówił w CNN szef policji w San Antonio Bill McManus.

W poniedziałek temperatura w San Antonio sięgała blisko 38 stopni Celsjusza.

Ludzie zmarli z powodu wyczerpania cieplnego i udaru cieplnego, a przyczepa nie miała klimatyzacji ani nie było w niej wody - wyjaśnił komendant straży pożarnej w San Antonio Charles Hood.

Mieli rodziny i prawdopodobnie próbowali znaleźć lepsze życie. To jest po prostu straszna ludzka tragedia. (...) Mamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za narażenie tych ludzi na tak nieludzkie warunki będą ścigane i ukarane z pełną surowością prawa - mówił burmistrz San Antonio Ron Nirenberg.

Trzy osoby zostały zatrzymane. Śledztwo przejmie federalna agencja Homeland Security Investigations, która jest częścią agencji ds. imigracji i egzekwowania przepisów celnych.