​Policja w stanie Luizjana zatrzymała 21-latka, który zamordował piątkę ludzi, w tym swoich rodziców i dziewczynę. Funkcjonariusze schwytali go, gdy pojawił się przed domem swojej babci.

21-letni Dakota Theriot kilka tygodni temu został wyrzucony przez rodziców z domu. Jego dziewczyna Summer Ernest pozwoliła mu zatrzymać się u niej. W sobotę rano mężczyzna zastrzelił swoją partnerkę oraz jej 17-letniego brata i ojca. Następnie pojechał do rodziców i do nich również otworzył ogień.

Kiedy ich znaleziono, ojciec 21-latka jeszcze żył. Przed śmiercią powiedział funkcjonariuszom, że to jego syn stoi za zbrodnią.

Rozpoczął się pościg. Dakota Theriot jechał przez 16 godzin do stanu Virginia, gdzie mieszkają członkowie jego rodziny. Został zatrzymany przed domem babci, gdzie czekali już na niego policjanci. 21-latek miał trzymać broń za oknem auta, jednak poddał się, gdy zobaczył funkcjonariuszy.

Śledczy prowadzą dochodzenie ws. zbrodni. Nieznane są wciąż motywy działań 21-latka.

Moje dzieci zginęły bez powodu. Ich tata zginął bez powodu - powiedziała matka Summer Ernest w rozmowie z telewizją WBRZ.

Kobieta zorganizowała internetową zbiórkę pieniędzy na sfinansowanie pogrzebu swoich bliskich.