Co najmniej cztery osoby poniosły śmierć, gdy łódź z kilkudziesięcioma migrantami wpadła na skały w południowej Grecji i zatonęła - poinformowały w czwartek miejscowe władze. To drugi śmiertelny wypadek z udziałem migrantów w tym regionie w ciągu dwóch dni.

Straż przybrzeżna Grecji podała, że z wody wyciągnięto ciała czterech osób w pobliżu skał koło wyspy Andikitira, zaliczanej do Wysp Jońskich.

Według straży przybrzeżnej około 90 osób udało się uratować.

W środę co najmniej trzy osoby zginęły, gdy łódź z migrantami zatonęła u wybrzeża wyspy Folegandros na Morzu Egejskim. 12 osób uratowano, los 17 jest nieznany. Wszyscy uratowani to Irakijczycy.

Przez Grecję przebiega jedna z najpopularniejszych tras prowadzących do zachodniej części UE wśród osób uciekających od wojen i ubóstwa z Azji Południowej, Bliskiego Wschodu i Afryki. Większość z nich próbuje przedostać się z tureckiego wybrzeża na greckie Wyspy Egejskie na pontonach.