Jedni tracą, drudzy zyskują. Porzucone na brytyjskich lotniskach bagaże wystawiane są na specjalne aukcje. Ich uczestnicy nigdy tak naprawdę nie wiedzą, co znajdą w środku walizki: stos pieniędzy czy może stos brudnych rzeczy?

Każdego roku władze brytyjskich lotnisk znajdują tysiące niechcianych bagaży; średnio co 220. walizka, plecak czy torba nie trafia w ręce właścicieli. Jeśli w ciągu 100 dni nikt się po nie nie zgłosi, bagaż zostaje wystawiony na aukcję.

To prawdziwa gratka dla amatorów niespodzianek; wielu z nich ma nadzieję, że kupi jakiś wartościowy bagaż, np. należący do Naomi Campbell. Ceny licytowanych bagaży nie przekraczają 80 euro. Wszystkie pieniądze z aukcji przeznaczane są na cele charytatywne – zaznacza Christine Satchett, dyrektor jednego z takich nietypowych domów aukcyjnych. Zobacz film AFP o kulisach bagażowych aukcji: