Pewna Chinka doznała szoku, gdy okazało się, że jej kupiony za 140 funtów szczeniak okazał się być lisem. Pani Wang była przekonana, że wychowuje szpica japońskiego, ale zwierzę odrzucało psią karmę i nie szczekało. Jej wątpliwości rozwiał pracownik lokalnego zoo. Kobieta przekaże tam swojego ulubieńca.

Kobieta kilka miesięcy temu kupiła swojego pupila w sklepie zoologicznym. Zwierzę, które dorastało jej domu w wieku trzech miesięcy przestało jeść psią karmę. Nie szczekało, a futro stawało się coraz dłuższe. Właścicielkę zaniepokoiło też to, że jej "szczeniakowi" rósł coraz dłuższy pyszczek.

Jak opowiadała pani Wang w rozmowie z telewizją Shanxi TV, kiedy spacerowała ze swoim "psem", inne zwierzęta zdawały się być przestraszone.

O pomoc w rozwikłaniu zagadki poprosiła pracownika lokalnego zoo. Ten poinformował ją, że od kilku miesięcy wychowuje... lisa. Biorąc pod uwagę rozmiar zwierzęcia, to udomowiony lis - powiedział Sun Letian z Taiyuan Zoo.

Zwierzę mierzy około 30 centymetrów i wciąż rośnie.

Kobieta zdecydowała, że odda swojego pupila do zoo, gdzie będzie mógł żyć w lepszych warunkach.

(ł)