Ruch Kukiz'15 zawarł sojusz ze współrządzącym we Włoszech antysystemowym Ruchem Pięciu Gwiazd przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Prezentacji nowej grupy dokonał w piątek w Rzymie lider włoskiej partii, wicepremier Włoch Luigi Di Maio.

Ruch Kukiz'15 zawarł sojusz ze współrządzącym we Włoszech antysystemowym Ruchem Pięciu Gwiazd przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Prezentacji nowej grupy dokonał w piątek w Rzymie lider włoskiej partii, wicepremier Włoch Luigi Di Maio.
Od lewej: Karolina Kahonen (Finlandia), Pawel Kukiz, Luigi Di Maio (Włochy), Ivan Vilibor Sincic (Chorwacja) i Evangelos Tsiobanidis (Grecja) - politycy tworzący nowy sojusz / ALESSANDRO DI MEO /PAP/EPA

Na prezentacji nowej europejskiej grupy obecni byli Paweł Kukiz i poseł Ruchu Stanisław Tyszka.

Przedstawiając nową grupę, Di Maio powiedział, że obecnie tworzy ją pięć ugrupowań z Włoch, Polski, Grecji, Chorwacji i Finlandii. Oprócz Ruchu Pięciu Gwiazd i Kukiz '15, w jej skład wchodzą: Ruch Teraz z Finlandii, partia AKKEL z Grecji i partia Żywy Mur z Chorwacji.

Di Maio zaznaczył, że trwają rozmowy także z innymi formacjami.

Naszym celem jest poprawa jakości życia obywateli Europy, w tym Włochów, Polaków, Chorwatów - oświadczył. Chcemy Europy na miarę człowieka, a nie banków, bliższej obywatelom - dodał. Jak zaznaczył, grupa opiera się na zasadzie demokracji bezpośredniej.

Nadchodzi tsunami dla obecnej struktury UE i Komisji Europejskiej - podkreślił Di Maio.

Wyjaśnił, że w grupie nie ma reprezentantów ruchu "żółtych kamizelek" z Francji, z którego przedstawicielami spotkał się niedawno. W odniesieniu do tego ruchu protestu zastrzegł, że "nie ma zamiaru" rozmawiać z tymi, którzy mówią o przemocy.

Kukiz w swoim wystąpieniu przywołał 1980 rok i powstanie "Solidarności" podkreślając, że ten "potężny, oddolny ruch społeczny rozpoczął kruszenie muru berlińskiego". Jak mówił, pojawiły się wówczas nadzieje na nowe relacje między władzą a obywatelami, na "kontrolowanie władzy na co dzień".

Niestety - zaznaczył - relacje te nie są dobre, "rozrasta się administracja, biurokracja, aparat władzy". Z mojej ojczyzny wyjechało 2,5 mln osób, które uciekły przed opodatkowaniem - oświadczył.

W Polsce na endoprotezę czeka się 15 lat - zauważył Kukiz. Wyraził opinię, że w Polsce nie ma żadnych instrumentów kontroli władzy, a "referendum to jest fikcja". Kiedy w Brukseli ktoś krzyczy, że w Polsce łamana jest demokracja, to ja się pytam "jaka demokracja?" - powiedział.

Kukiz mówił, że w Polsce panuje "patriokracja".

Chcemy Europy równych szans, nie zgadzamy się na dyktat brukselskich elit. W Brukseli powstała neoarystokracja
- dodał. Podkreślił, że nie chce, by "Europa była kołchozem". Nie chcę, żeby wszystko dyktowały dwa państwa - wiecie jaki" - powiedział.

To pierwszy włosko-polski sojusz zawarty przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju.

W Ruchu Pięciu Gwiazd od kilku dni trwa w internecie proces wyłaniania kandydatów do PE.